Co najmniej 250 osób zginęło w ataku Hamasu na uczestników festiwalu muzycznego w Izraelu – wynika z najnowszych doniesień. W odpowiedzi na atak Hamasu rząd Netanjahu w odwecie bombarduje Strefę Gazy. Wydaje się jednak, że negocjacji z agresorem nie uniknie. Po I wojnie światowej Stany Zjednoczone odwróciły się od Europy, umożliwiając Hitlerowi przejęcie władzy.
Rosja z kolei nadal będzie atakowała infrastrukturę energetyczną przeciwnika. Były dowódca armii USA w Europie Ben Hodges uważa, że jest za wcześnie, by przygotowywać w Kijowie paradę z okazji zwycięstwa. Przewaga jest jednak po stronie Ukrainy i nie ma no wątpliwości, że kraj ten wygra wojnę, prawdopodobnie jeszcze w 2023 roku. Zimą walka powinn zwolnić, ale Ukraińcy poradzą sobie lepiej dzięki dostawom zimowego sprzętu z Wielkiej Brytanii, Kanady i Niemiec. Do stycznia powinni być w pozycji odpowiedniej do rozpoczęcia finałowej fazy wojny, czyli wyzwalania Krymu.
Były doradca Zełenskiego krytykuje Ukrainę ws. Rzezi Wołyńskiej. „Nasi głupcy na to nie poszli”
Jak na razie kraje zachodnie wykazują silną jedność w chęci pomocy Ukrainie w wyparciu Rosji, ale jeśli Joe Biden zostanie pokonany w wyborach prezydenckich w USA w 2024 roku może to postawić poważne pytania dla działań wojennych Ukrainy. USA przekazały Ukrainie 44 mld euro wsparcia wojskowego, a Europa 18,7 mld euro. W tym momencie Rosja mogłaby wezwać do zawieszenia broni, aby zachować to, co ma, i prowadzić kampanię defensywną, aby skonsolidować swoje nadszarpnięte wojsko. Były prezydent ocenia też, w jaki sposób może rozwiązać się konflikt Rosji i Ukrainy. Wskazuje, że najpewniej wojna skończy się w 2024 roku.
- Nie wygląda też na to, by Moskwa byłaby zadowolona z zakończenia wojny na obecnej linii frontu z Ukrainą, która zostałaby członkiem NATO.
- W podległości trzyma je wyłącznie siła zbrojna Rosji, inaczej kolejne obszary by się odłączały i tworzyły niezależne kraje.
- Z czego jeden jest zdecydowanie najbardziej prawdopodobny.
- Zniszczenie jednego ze starych rosyjskich dział polowych D-44 nie ma większego wpływu na ogólną równowagę sił artyleryjskich.
Dzisiejsze problemy w Kongresie zapewne jakoś się ułożą— nowy spiker zostanie w końcu wybrany. Jednak entuzjazm Amerykanów dla pomocy Ukrainie wyraźnie słabnie— zwłaszcza wśród Republikanów. Niedawny sondaż wykazał spadek poparcia republikańskich wyborców dla wysyłania broni Ukrianie— z 49 proc. Republikanów chciało przede wszystkim szybkiego biden wygrać emboldens bulls jak rynki wschodzące scream buy zakończenia wojny— nawet jeśli pozwoli to Rosji zachować swoje zdobycze. Sprawa jest o tyle niebezpieczna, że w poszczególnych państwach nadal istnieją politycy sprzyjający Rosjanom. Mogą więc oni wykorzystać zmęczenie, jakie niewątpliwe powoduje wojna na Ukrainie i próbować wymusić koniec wojny na warunkach nieakceptowalnych przez Ukrainę.
Kiedy koniec wojny na Ukrainie? Rosja zdradza, jak zakończy się konflikt
Bez właściwej zgody, jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie. Władimir Putin wydał rozkaz ataku na sąsiada w lutym 2022 roku i zakładał, że w kilka dni opanuje Kijów, schwyta prezydenta Wołodymyra Zełenskiego oraz jego współpracowników, a potem zainstaluje w Ukrainie władze, które będą przychylne Rosji. Nic z tego nie wyszło, jego wojsko ponosi klęskę za klęską na froncie. Rosjanie tak łatwo nie odpuszczą, dziś roją o zdobyciu Kijowa i będą cierpliwi na polu walki. Nie liczą się wszak z kosztami, nie szanują życia żołnierzy, którzy giną masowo. Zachód musi być skonsolidowany, tak samo jak USA, gdzie jesienią odbędą się wybory.
Hamas uderzył na Izrael, tego nikt się nie spodziewał. Ta wojna przejdzie do historii
Po drugie, prorosyjskie, względnie prochińskie sympatie wielu krajów tzw. Trzeciego świata, z których międzynarodowe siły rozjemcze często się rekrutują, od razu rzucałyby na taką akcję cień podejrzenia o stronniczość. Pozostaje zaangażowanie jakiejś realnej siły militarnej. Z tej perspektywy pogróżki atomowe Putina wyglądają jak ucieczka do przodu, działanie wymuszone poprzez coraz mocniejszą presję wywieraną na cara przez jego pałacową konkurencję.
Atak Hamasu na Izrael. Szef MON: wojsko szykuje się do ewakuacji Polaków
Czołowi politycy Zachodu muszą starać się widzieć sprawy w aż tak długiej perspektywie. Hipoteza ta, choć niedobrze rokuje perspektywie zakończenia wojny, jest do pewnego stopnia optymistyczna, ponieważ jeśli tak właśnie wygląda sytuacja w kręgach władzy w Rosji, atomowe zapowiedzi Putina to jedynie blef. Car blefuje, żeby wystraszyć międzynarodową opinię publiczną oraz Ukraińców. Ale blefuje też na użytek wewnętrzny, radykalizując się na pokaz pod naciskiem konkurentów. Jest jednak mało prawdopodobne, żeby blef ten zamienił się w czyn.
Na wojnę w Wietnamie wydały pięć razy więcej w stosunku do PKB, na wojnę w Zatoce Perskiej— również pięć razy więcej. Jednak wizja kolejnej “wiecznej wojny” przeraża Amerykanów— i nie ma znaczenia, że za stosunkowo niewielkie pieniądze Waszyngton pozbawił Rosję 50 proc. Opowieści— niejednokrotnie niestety prawdziwe— o ukraińskiej korupcji robią furorę w konserwatywnych mediach.
Celem ukraińskiej ofensywy jest zdobycie miasta Tokmak i przecięcie w ten sposób rosyjskich szlaków logistycznych – wyjaśnia na antenie ukraińskiej telewizji Rada ukraiński ekspert wojskowy Serhij Hrabski. Jak dodaje, to umożliwi siłom ukraińskim szybkie wyzwolenie dalszych terytoriów na południu. Jeśli nie uda się natomiast zdobyć Tokmaku i tamtejszej linii kolejowej, należy się przygotować do długotrwałej wojny na wyniszczenie. Moskwa doskonale wie, że nie jest w stanie prowadzić wojny z NATO.
Ale nadal okupuje wschodnie obwody Ukrainy oraz Półwysep Krymski. Na przykład koniec wojny wskutek upadku gospodarczego Rosji czy wojny domowej, która może wybuchnąć w Moskwie. Dziś na zachodzie nikt nie bierze takiej opcji pod uwagę. Ukraina musi przygotować się na długą i ciężką wojnę z Rosją, aby ją wygrać – powiedziała wicepremier Iryna Wereszczuk. Według niej, walka z rosyjskimi żołnierzami potrwa dłużej niż wcześniej zapowiadano.
Kontrofensywa. Rosjanie bez odpowiedzi na precyzyjne pociski
– Zaproponowany przez urzędnika NATO scenariusz jest nierealny. Społeczeństwo potraktowałoby taki krok ukraińskiego prezydenta jako zdradę, zostałby poddany ostracyzmowi. Ukraina pod żadnym warunkiem nie może zaakceptować rosyjskiej okupacji części naszych terytoriów.
Przy czym zachodni i wschodni sojusznicy chcieli mieć własną kapitulację, co skutkuje do dziś obchodami rocznicy zakończenia wojny w dwu różnych dniach – 8 i 9 maja. Blitzkrieg – rosyjskie siły zbrojne miały zdobyć Kijów w ciągu zaledwie kilku dni, a w stolicy Ukrainy miał zostać zainstalowany marionetkowy rząd, który byłby pod rosyjskim butem. Tak się jednak nie stało, a Ukraina wciąż się broni. Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba – oświadczył Josep Borrell, szef dyplomacji Unii Europejskiej podczas niezapowiedzianej sobotniej wizyty w Odessie na południu Ukrainy. Podkreślił, że Ukraina ma prawo do obrony przed rosyjską agresją i do odzyskania pełnej kontroli nad swoim terytorium.
Wojczal swoje przemyślenia opisywał na autorskim blogu. Na prowadzonej przez siebie stronie internetowej przedstawiał analizy sytuacji geopolitycznej Ukrainy, z których wynikało, że Rosjanie przygotowują się do próby zmiany rządów w Kijowie. Z początku, łatwe transakcje do nauczenia się dla początkujących traderów w ocenie eksperta, wszystko wyglądało tak, jakby ilość zgromadzonego wojska nie odpowiadała takiemu działaniu. Obrony Ukrainy (nazywana również grupą Ramstein) zrzesza w sobie 54 kraje wspierające Ukraińców konkretną pomocą wojskową i humanitarną.
Przedstawiciel delegacji Ukrainy Dawid Arachamija z frakcji prezydenckiej partii Sługa Narodu poinformował, że Kijów oczekuje ustanowienia nowych gwarancji bezpieczeństwa, nauczony porażką Memorandum Budapesztańskiego. Napawa największym, choć umiarkowanym optymizmem. Zdaniem eksperta możliwe jest wyeliminowanie Putina przez jego własne otoczenie. Pochodzący z Rosji waszyngtoński analityk Andrei Piontkowski uważa z kolei, że Ukraina wygra, odzyskując swoje terytoria najpóźniej do wiosny 2023 roku. Wskazuje na motywację oraz odwagę ukraińskiego wojska i narodu jako całości, które ocenia jako „bezprecedensowe” w dzisiejszych czasach. Drugim argumentem przekonującym go o bliskości zwycięstwa, jest nowa dojrzałość Zachodu, który zmądrzał po latach ulegania rosyjskiemu dktatorowi.
Rosjan w sprawie zakończenia wojny – twierdzi Fesenko. Kompromis w sprawie jakiegoś statusu terytoriów okupowanych nawet teoretycznie nie jest możliwy. Wątpię w to, by Rosja zrezygnowała z terytoriów, które oficjalnie dołączyła, a my nie zrezygnujemy z okupowanych terenów naszego kraju. Na wypowiedzi wysokiej rangi urzędnika NATO zareagowało już biuro prezydenta Ukrainy, ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, rządząca frakcja w ukraińskiej Radzie zapasy usa, usd / jpy reach recort Najwyższej oraz prezydencka Rada Bezpieczeństwa i Obrony. Politycy w Kijowie jednogłośnie proponują urzędnikom sojuszu skupienie się na dostawach broni dla Ukrainy i nieproponowanie „złego pokoju” kosztem ich kraju i popierania „nowego rozbioru Europy” przez Rosję Władimira Putina. Tymczasem miejscowi eksperci nie wykluczają, że już niedługo mogą rozpocząć się tajne międzynarodowe konsultacje co do zasad zakończenia trwającej półtora roku wojny.
Tego dziś nie wie nikt, choć fachowcy kreślą różne scenariusze. Emerytowany brytyjski generał Richard Barrons z armii Jej Królewskiej Mości uważa, że dziś siły ukraińskie są za słabe, by pokonać Rosjan. Ci mieli lata, by umocnić się na okupowanych od 2014 roku terenach, a te, które zajęli przed rokiem, również są bardzo dobrze chronione. Droga do zwycięstwa w tej wojnie będzie długa i trudna.
Po serii niespodziewanych klęsk pod Salaminą w 480 r. P.n.e. gigantyczna armia perska wycofała się nieniepokojona z Grecji i Europy. Władimir Putin podczas niedawnego wystąpienia podkreślił, że Moskwa jest gotowa do rozpoczęcia negocjacji w celu zakończenia konfliktu, ale oskarżył Ukrainę i Zachód o „odmowę” kompromisu. – Jesteśmy gotowi negocjować ze wszystkimi zaangażowanymi o akceptowalnych rozwiązaniach, ale to zależy od nich. To nie my odmawiamy negocjacji, tylko oni – powiedział Władimir Putin, nie wspominając jednak o skali agresji rosyjskich żołnierzy, którzy bombardują zarówno cele militarne, jak również obiekty zamieszkałe przez ludność cywilną.